Na Majorce nie brakuje miejsce, które warto odwiedzić, gdy chce się na chwilę uciec od turystycznego tłoku i gwaru. Jedno z nich znajduje się na południowo-zachodnim krańcu wyspy i jest dość dobrze znane miejscowym. Mowa o Portals Vells – niewielkiej miejscowości oddalonej zaledwie o 23 km od Plamy i 6 km od kolejnego, barwnego i tętniącego życiem miasta Magaluf.
Co oferuje nam Portals Vells?
Przede wszystkim wyjątkowo malowniczy krajobraz, który tworzą krystalicznie czyste wody zatoczek, piękny sosnowy las oraz niewielka urocza plaża z białym drobnym piaskiem.
Portals Vells oferuje wprost wymarzone warunki dla posiadaczy jachtów, łodzi oraz amatorów podwodnych wypraw. Sprzyjają temu głębokość wody (ok. 5 metrów), jej przejrzystość oraz piaszczyste i pełne roślinności dno.
Portals Vells wyróżnia się niezwykle kameralnym klimatem. Ze względu na stosunkowo niewielki obszar, jaki zajmuje, praktycznie nie ma tu tłumu turystów, nawet w szczycie sezonu. Chociaż, nie znajdziemy tutaj promenady z ławeczkami do siedzenia, to wzdłuż klifu czekają na nas wytyczone ścieżki. Spacerując nimi, możemy natknąć się na pozostałości po stanowiskach wojskowych oraz podziwiać rozpościerający się widok na zatokę Palmy.
Sąsiadująca plaża, nie dla każdego
W bardzo bliskim sąsiedztwie znajduje się wygodna i całkowicie legalna plaża nudystów (uznana zresztą za pierwsze takie miejsce na Majorce – El Mago.
Udogodnienia, jakie oferuje nam plaża
Na miejscu można wypożyczyć leżaki i parasole, a także skorzystać z baru, który serwuje pyszne lokalne specjały i chłodne napoje. Na plaży znajdują się również toalety, brakuje jedynie pryszniców czy przebieralni. Dodatkowym atutem Portals Vells, są bezpłatne miejsca parkingowe znajdujące się przy wejściu do plaży.
Co jeszcze czeka na przybyszy w Portals Vells
Ciekawym miejscem do którego warto się wybrać, będąc w Portals Vells, jest Cova de la mare de deu, czyli kamienna kaplica zbudowana przez lokalnych rybaków.
Jej historia związana jest z średniowieczną legendą, według której genueńska załoga pewnego statku przewożąca figurę Matki Bożej została złapana przez burzę i huragan w pobliżu zatoki Palma. Przerażeni złożyli ślubowanie, że jeśli Bóg ocali ich życie, sami zbudują kaplicę, w której umieszczą przewożony posąg. W tym momencie burza ustała, a statek wpłynął bezpiecznie do zatoczki.
Na jej obrzeżach żeglarze odkryli kilka jaskiń. W jednej z nich – zgodnie ze ślubami – umieścili figurę Madonny. Wyrzeźbili w niej ołtarz, a jej ściany pokryli inskrypcjami oraz świętymi rysunkami, które doskonale zachowane można podziwiać po dziś dzień. Jednak z czasem posąg został przeniesiony (co tłumaczono względami bezpieczeństwa) do kościoła mieszczącego się na obszarze Calvia. Jak głosi dalsza część legendy – figura w tajemniczych okolicznościach wróciła do jaskini. Tak działo się za każdym razem, gdy tylko ją przenoszono. Wreszcie zdecydowano o pozostawieniu posągu na miejscu i wybudowaniu dla niego kaplicy Cova de la mare de deu, która dzisiaj stanowi jedną z ciekawszych atrakcji Portals Vells.
Napisz komentarz