
Jeśli kiedykolwiek pomyśleliście o Majorce jak o miejscu wiecznego szczęścia, to muszę zauważyć, że mieliście rację! Zapierające dech w piersiach widoki, do tego piękna pogoda, dobre jedzenie i przyjaźni ludzie… Czego chcieć więcej? No może pięknej plaży do kompletu. Jak już wielokrotnie wspominałam na Majorce plaż jest bez liku. Ciągną się kilometrami bez końca. Piaszczyste lub kamienne, złociste lub pokryte białym piaskiem – czego tylko dusza zapragnie. Wiele plaż zasługuje na miano perełek. Dziś jednak zabiorę was do mojego osobistego raju. Prawda, że już na wstępie brzmi interesująco? A to dopiero początek. Panie, Panowie przed wami Calo des Moro.


Caló des Moro – rajska plaża
Calo des Moro to jedno z tych miejsc, które lokalni chcieli zachować tylko dla siebie. Niestety lub całe szczęście dla nas – turystów, nie udało im się tego osiągnąć. Osobiście uważam, że można wiele stracić, będąc na Majorce i nie zaglądając na Calo des Moro.
Ta niewielka plaża to prawdziwy skarb natury. Jak twierdzi fundacja „Amics d’Es Calò des Moro” jest to jeden z ostatnich rajów Majorki. Piasek jest tu bardzo delikatny i miękki, a woda przyjemnie ciepła, cudownie przejrzysta, turkusowa. Już samo patrzenie na to miejsce może być nie lada przeżyciem. A co dopiero relaks tutaj. Chociaż trafić tu nie jest łatwo. Mieszkańcy celowo nie oznakowali tej plaży. Nie znajdziecie więc dużych drogowskazów informujących, kiedy i gdzie skręcić. Jeśli jakiś znak pojawia się po drodze, to jest on mały i skrzętnie ukryty gdzieś w zaroślach. Mimo, że miejsce jest sekretne, plażowiczów nie brakuje. Chcąc zająć sobie wygodne miejsce, warto udać się tam rano. I choć czasami bywa tam naprawdę tłoczno, to jednak wciąż jest to najpiękniejsza i najbardziej urocza plaża Majorki.

Wiele osób zgodnym głosem przyznaje, że jest to najwspanialsze miejsce, jakie odwiedzili na Majorce. Jeśli nie lubicie tłumów, koniecznie zajrzyjcie tu poza sezonem. Wówczas Calo des Moro cichnie i staje się niezwykle romantycznym miejscem, wręcz bezludną wyspą. Tak więc na pytanie, czy warto udać się do Calo des Moro, odpowiadam głośne i zdecydowane TAK!
Jak dojechać do plaży?
Plaża Calo des Moro znajduje się 6 kilometrów od miejscowości Santanyi. Jadąc tu należy kierować się drogą MA-19, do miejscowości Campos, a następnie kontynuować podróż w kierunku Santanyi. Oczywiście dotarcie samochodem pod samą plażę nie jest możliwe. Część drogi trzeba pokonać pieszo, tak mniej więcej 1,5 km. Plusem jest natomiast, że auto można spokojnie zostawić na parkingu, który jest bezpłatny. Do Calo des Moro możemy dostać się także transportem publicznym, z przesiadką w Santanyi. I to chyba tyle, bo to jedyna możliwość jeśli chodzi o transport publiczny. Uwaga! Po drodze napotkacie znak „własność prywatna”. Nie bójcie się go i niczym nie zrażajcie. Cala jest własnością prywatną, ale jednocześnie jest otwarta dla turystów.

Co warto wiedzieć?
Calo des Moro nie jest kolejnym komercyjnym miejscem, tak więc na próżno szukać tu knajpek i sklepików. Planując dłuższą wizytę na plaży, warto zaopatrzyć się w pełny kosz piknikowy lub przynajmniej kupić coś do picia. Tak jak wspomniałam wcześniej – na plażę należy udać się z rana, gdyż po południu możemy mieć problem ze znalezieniem miejsca na rozłożenie ręczników.


Napisz komentarz